poniedziałek, 17 marca 2014

Siemię lniane+efekty stosowania po czterech miesiącach


O dobroczynnych właściwościach siemienia lnianego można by rozpisywać się godzinami!  Doskonale osłania nasz przewód pokarmowy, reguluje gospodarkę hormonalną ( o jakimkolwiek bólu podczas miesiączki zapomniałam od kiedy je spożywam), a do tego ma wprost genialny wpływ na włosy. Żeby tego było mało, dodatkowo wzmocni nasze paznokcie :)
Z Wikipedii:
W 100 g zawarte jest[1]:
42 g tłuszczów w tym 29 g wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, 7,5 g jednonienasyconych;
27 g błonnika;
18 g białek o bardzo korzystnym zestawie aminokwasów;
1,6 mg witaminy B1 (126% dziennego rekomendowanego spożycia);
0,473 mg witaminy B6 (36% dziennego rekomendowanego spożycia);
392 mg magnezu (106% dziennego rekomendowanego spożycia);
255 mg wapnia;
5,73 mg żelaza (46% dziennego rekomendowanego spożycia);
4,34 mg cynku (43% dziennego rekomendowanego spożycia).

Siemię kupimy w każdym sklepie zielarskim, jak również w większości aptek- jeszcze nie udało mi się zapłacić za siemię więcej niż 4 zł więc nie jest to żadne obciążenie dla portfela :)

Jak stosować?
Ja praktykuję taki sposób- gdy wstaje rano zalewam siemię ciepłą wodą, odstawiam do przestygnięcia i piję, razem z nasionkami, które przedtem trzeba dobrze pogryźć. Staram się na czczo choć nie często mi się to udaje. Dla mnie siemię prawie nie ma smaku- czuje się jakbym piła trochę bardziej mętną wodę, ziarenka na początku smakowały mi trochę jak słonecznik-teraz prawie w ogóle ich nie czuję.



Co zaobserwowałam w ciągu czterech miesięcy stosowania siemienia?
Pierwszym co zauważyłam, gdy zaczęłam pić siemię był niewielki wysyp na twarzy, który zniknął dosyć szybko. Już w pierwszym miesiącu zauważyłam wpływ na hormony-nie poczułam nawet że mam okres. Na widoczne efekty na włosach musiałam poczekać 3 miesiące- po pierwszym miesiącu trochę babyhair zauważyłam, ale po trzech miesiącach była to dosłownie armia :O Nigdy wcześniej nie miałam tyle bejbików! Włosy o wiele mniej wypadają,wzmocniły mi się paznokcie - widać mój organizm potrzebował NNKT. Siemię włączyłam na stałe do swojej diety, ponieważ naprawdę mi służy.

No i zdjęcia - wyczekiwane babyhair :D :




Podsumowując, gorąco polecam każdemu spróbować na sobie- i trochę poczekać na efekty, u mnie przyszły dopiero po 3 miesiącach, więc trzeba trochę cierpliwości!

2 komentarze:

  1. Kurczę, chyba rzeczywiście warto być bardziej cierpliwym :) Na pewno polecę mojej przyjaciółce, która ma bardzo bolesne miesiączki a dla siebie przede wszystkim na paznokcie i ogólnie skórę dłoni, bo złazi mi po zimie płachtami i nie mogę sobie z tym poradzić :(
    Ja w ogóle jakis czas temu kupiłam sobie siemię zmielone i dodawałam je czasem do płatków, do sosów, naleśników a ostatnio do panierki ale to za mało regularnie by było widać efekty...ale chyba mnie zmobilizowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz mam już babyhair na całej głowie, nie tylko z przodu! naprawde coraz ich więcej i rosną grubsze! Jestem z niego bardzo zadowolona! Musze własnie zrobić nowy wpis o babyhair, bo mam ich teraz tyle, że nie jestem w stanie zrobić porządnego kitka, stercza z całego przedziałka <3

      Usuń