Witajcie :)
Dzisiaj co nieco o zabiegu, o którym wyczytałam....3 dni temu na blogu Anwen . Trochę mi wstyd że dowiedziałam się o tym dopiero teraz...No ale lepiej późno niż wcale, nieprawdaż? :)
Na początku do pomysłu peelingowania skóry głowy podeszłam dosyć sceptycznie. Stwierdziłam że to już przesada i nie można dać się zwariować . Jednak po zgłębieniu tematu napotkałam tylu oh`ów i ah`ów że musiałam spróbować :)
Dlaczego jednak powiedziałam mu ''tak''? Zawsze jest to fajny sposób na poprawienie ukrwienia naszych cebulek, a co za tym idzie- włosy będą lepiej przyjmować składniki odżywcze, i może je to popędzić do wzrostu! Na dodatek oczyścimy skórę głowy bez chemii :)
Opcja z kawą niestety poszła w odstawkę, nie miałam czasu na wydłubywanie fusów z czupryny :) Pozostałam więc przy cukrze, nie trzymając się przepisu ( 4 łyżki cukru + 2 szamponu) , po prostu gdy wylałam szampon na rękę dosypałam do niego cukru. I taka miksturą wymasowałam skórę głowy.
Jak wyszło u mnie?
Otóż świetnie ! Już w czasie spłukiwania peelingu poczułam różnicę- szampon utworzył o wiele więcej piany i włosy wydały mi się miękkie jeszcze przed nałożeniem maski (placebo? Ktoś miał takie samo uczucie?:P). Po zmyciu maski i odczekaniu aż włosy wyschną moim oczom ukazała się świetna fryzura! Moje włosy lubią sobie ''klapnąć'' a tutaj pozytywna niespodzianka- włosy odbiły się od nasady , efekt push-up był naprawdę fajny :) Wiadomo, nie był to efekt jak po lakierze, ale efekt takiego naturalnego uniesienia-włosy cały dzień wyglądały super, dobrze wchłonęły składniki odżywcze z maski, były miękkie i sypkie w dotyku- mam zamiar stosować co trzecie mycie ( myję włosy co 2 dni).
Polecam wypróbować (chociaż pewnie wszyscy już to zrobili) :) Jak peeling sprawdza się u Was?
Na marginesie chciałabym wszystkim życzyć spokojnych, wesołych świąt, z nietuczącymi ciastami oraz dużo uśmiechu :)
Jeszcze nie miałam okazji stosować peelingu głowy...
OdpowiedzUsuńkoniecznie spróbuj :)
UsuńPrzyznam że peelingu głowy nigdy nie robiłam ale przy najbliższej okazji na pewno to nadrobię ;)
OdpowiedzUsuńTeż niedawno się dowiedziałam, ciekawe jaki fa efekt po np 3 miesiącach :)
UsuńO peelingu skóry głowy dowiedziałam się dopiero teraz u Ciebie :p jutro na pewno to przetestuję :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo się cieszę! Koniecznie daj znać jak wyszło :)
UsuńU mnie niestety efektu wow nie było :( włosy były tylko bardziej miękkie, ale tylko podczas mycia, no i były tak samo oklapnięte jak zawsze..
UsuńA z jakim szamponem stosowałaś? Może nie dotarłaś do skalpu?
UsuńPrzy następnym myciu włosów koniecznie muszę wykonać peeling :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że się sprawdzi :)
Usuńdodatkowa miękkość może być powodowana tym, że cukier jest naturalnym humektantem o mocnych właściwościach nawilżających...
OdpowiedzUsuńO, dziękuję :) Wszystko jasne :)
UsuńKiedyś próbowałam i całkiem fajnie sprawdził się taki cukrowy peeling głowy:)
OdpowiedzUsuńMnie ciekawi kawowy, ale trochę się go boję ;c
Usuńja bardzo rzadko robię tego typu rzeczy, nie wiem, zapominam? dzisiaj jednak zrobię!:)
OdpowiedzUsuńTeż niestety mam problem z pamiętaniem :P
Usuń